Przekrócz stare, brudne mury dzielnic..
Imię: Zuka
Nazwisko: Fiettyls
Wiek: 16 lat
Wygląd: Ma piękne i głębokie, niebieskie oczy. Ma bardzo gęste rzęsy, a pod lewym okiem znajduje się uroczy pieprzyk. Ma fioletowe brwi i włosy uniesione ku górze. Ma nie za ciemną, i nie za jasną, piękna karnację skóry. Ciuchy sam od siebie nosi odcieni dość widocznych w ciemnościach. Na szyi nosi czarną kolczatkę.
Charakter: Niestety. Nadpobudliwy i nieprzewidywalny, groźny, a zarazem zafascynowany swoją dziewczyną, którą zna od samego dzieciństwa. Nie potrafi jednak rozumieć uczuć takich jak przyjaźń.
Strona: Zła, jedynie jest dobry dla swojej dziewczyny, która jest człowiekiem.
Historia: był takim radosnym dzieckiem.. No tak. Rossę poznał kiedy miał 5 lat, dokładnie 11 lat temu. Pierwszy dzień.. Nie, to za długo, by to opisać. Ale kiedyś, kiedy miał już dokładnie sześć lat, odkryto, że spotyka się z człowiekiem. Rozdzielono ich, oj, biedula płakał. Ale teraz jest silny, przez co stara się jak najczęściej w tajemnicy spotykać się z Rossą.
Partner: Tak.
Płeć: Mężczyzna, znaczy się, jeszcze chłopak.
Rasa: Mroczny Elf.
Zwierzę: Tak.
Stosunki między innymi rasami: Nie za dobre. Kompletnie naraża się na spalenie na stosie. jest jednak, niestety, bardzo dla ludzi wredny i jedyną osobą, którą otacza szacunkiem jest Rossa, jego dziewczyna.
Praca: Nie.
Pieniądze: Nie, dopuszcza się do kradziejstwa.
Kradnie: Jasne, że tak.
Zabija: Zwariowaliście? Kocha szmal, jasne, ale nie dopuścił się jeszcze do zbrodni na tak wielką skalę!
Lubi: .. Co on może lubieć? Ciasta, pieniądze, ciasta, pieniądze..
Nie lubi: Jak ktoś ignoruje jego zdanie. Jest synem przywódcy mrocznych Elfów, przez co uważa się za pempek świata i jest.. jak to napisałam w charakterze.
I takie tylko na zime:
Należy do klubu: ŚCH, zostałó tak przydzielony.
Bierze udział w bitwie na śnieżki?: Nie za bardzo podoba mu się ta zabawa. Jest bardzo dojrzały, i za takiego się uważa, ale postanowił zaszczycić "szczeniaczki".
Jaki prezent chciałaby./chciałby dostać: Nie myśli o prezentach. To nie dla niego.
Offline